Witaj na stronie naszego warsztatu!

Twój Serwis

 AUTO-CENTER

Warszawska 95 Lubiczów, 05-082 Stare Babice

501 134 932

602 799 874

Akumulator – elektryczne serce samochodu

lip 14, 2021 | Zadbany samochód, Układ elektryczny | 0 komentarzy

akumulator samochodowy

Akumulator ciężko pracuje podczas każdego rozruchu silnika. Zwłaszcza zimą! Przygotujmy się na tę trudną porę roku.

Wiadomo: zimą awarie akumulatorów zdarzają się częściej. Może się okazać, że akumulator, który latem świetnie sobie radził, zimą wysiada. A my kończymy z samochodem na lawecie (bo auto nie zapala pod sklepem) czy czekamy na mrozie kilka godzin na pomoc assistance. Nie musi jednak tak być!

Akumulator – co ile go wymieniać?

To pytanie zadaje wielu kierowców. Akumulator, jeśli jest prawidłowo eksploatowany, powinien służyć w aucie od 5 do 7 lat (statystycznie). Oczywiście, wszystko zależy od samego akumulatora i tego, jak go traktujemy. Kupując baterię, nie warto oszczędzać. Te najtańsze, wykonane z tanich i gorszej jakości materiałów, czasem wytrzymują do czterech lat. I odwrotnie – zdarzają się akumulatory wysokiej jakości, które wytrzymywały w samochodach nawet do 12 lat pracy (raczej w silnikach benzynowych).

Akumulator – jak sprawdzić, czy jest dobry

Od czasu do czasu warto skontrolować, w jakim stanie jest nasz akumulator. Taki test zaleca się zwłaszcza przed zimą – dzięki niemu dowiemy się, czy ją przetrzyma i czy się sprawdzi w najzimniejsze dni. Test akumulatora można przeprowadzić za pomocą specjalnego testera, mierzącego sprawność baterii. Po pomiarze klient dostaje wydruk z podaną sprawnością akumulatora (w procentach). Takie testery miewają często warsztaty samochodowe. Zwłaszcza samochody z silnikiem diesla powinny przed zimą przyjechać do warsztatu na pomiar sprawności akumulatora. Silniki dieslowskie potrzebują więcej mocy na rozruch. Są bowiem większe, cięższe i więcej energii potrzeba na obrót wałem korbowym – a przed uruchomieniem trzeba jeszcze podgrzać świece żarowe. Ale jeśli mamy samochód z silnikiem benzynowym też pomyślmy i takim teście – po co nam zimą kłopoty z odpalaniem auta? Tym bardziej, ze test trwa raptem ok. minuty. Zapraszamy wszystkich do naszego warsztatu, Twój Serwis AUTO-CENTER Warsztat Samochodowy Lubiczów Warszawa Bemowo wykonuje taki pomiar bezpłatnie!

Akumulator –dlaczego starszy w zimie gorzej działa?

Nowe, młodsze akumulatory lepiej sobie radzą z niskimi temperaturami niż te starsze. Dlaczego? Elementami, które gromadzą w akumulatorze ładunki elektryczne, są płyty ołowiane. Są one zanurzone w kwasie. Z biegiem lat materiał czynny, z którego zbudowane są te płyty, wytrąca się, rozpuszcza w kwasie. I płyty chudną – naj najbardziej dosłownie! Przez to akumulator magazynuje mniej energii i oddaje mniej prądu, kiedy go używany. Efekt: akumulator robi się słabszy. To się daje we znaki zwłaszcza w zimie, bo kiedy temperatury spadają, spada pojemność akumulatora, kurczą się jego właściwości elektryczne. To wynika z praw fizyki. I może się okazać, że akumulator, który całkiem nieźle dawał sobie radę w lecie, zimą nie spełnia już swojej funkcji.

Akumulator – co oznacza Ah?

Akumulator ma dwa podstawowe parametry. Pierwszy to pojemność. Mówi nam, ile energii akumulator jest w stanie w sobie zgromadzić. Jest ona podawana w amperogodzinach (Ah). Jeśli akumulator ma 50 Ah pojemności, to jest w stanie oddawać prąd o wartości jednego ampera przez 50 godzin – i wtedy się rozładuje do zera. Drugim ważnym parametrem jest tzw. prąd rozruchowy, mierzony w amperach (A). Jest to ilość energii, jaką akumulator jest w stanie oddać podczas rozruchu silnika.

Akumulator – im większa pojemność i moc, tym lepiej?

Niekoniecznie. Wszystkie parametry akumulatora powinny być dopasowane do wymagań samochodu. I chodzi nie tylko o rozmiar i kształt obudowy oraz o to, z której strony jest jaki biegun (czy akumulator jest „prawy”, czy „lewy”). Do wymagań auta trzeba też dobrać pojemność i moc akumulatora. Generalnie, auta z silnikiem diesla powinny być wyposażane w akumulatory o większej mocy rozruchowej, ponieważ więcej jej potrzebują do rozruchu silnika. Autom o silnikach benzynowych wystarczą akumulatory o mniejszych wartościach prądu rozruchowego. Większa moc nie zaszkodzi, ale nie jest potrzebna, więc nie ma sensu wpędzać się w koszty. Co do pojemości, tu zasada jest podobna. Jeśli pojemność akumulatora będzie za duża w stosunku do możliwości naszego alternatora, to akumulator będzie stale niedoładowywany. A to się skończy spadkiem jego pojemności- więc tez nie ma sensu kupować droższej baterii o większej pojemności tylko po to, by tę pojemność wytracić.

Akumulator – co go rozładowuje?

Akumulator na co dzień rozładowują dwie rzeczy.

Pierwsza, to częste obciążanie akumulatora, połączone z niedostatecznym doładowywaniem. Tak jest, gdy często odpalamy samochód i przejeżdżamy krótki odcinek – bo np. do pracy mamy dwa kilometry, jeździmy autem i dwa razy dziennie odpalamy silnik, przejeżdżając potem 10 minut. Dla zachowania prawidłowego bilansu energii, po uruchomieniu silnika auto powinno pracować ok. pół godziny, żeby akumulator dostał z alternatora z powrotem tę ilość energii, którą zużył na rozruch. Aby to osiągnąć, jazda powinna być nie krótsza niż pół godziny. Jeśli często przejeżdżamy krótkie odcinki, akumulator nie odzyskuje tego co stracił – i zaczyna chudnąć”, czyli tracić swoją pojemność elektryczną. Jeśli często przejeżdżamy krótkie odcinki, przynajmniej raz w tygodniu zabierzmy auto w dłuższą trasę i doładujmy baterię albo podładujmy akumulator prostownikiem w garażu. Raz w tygodniu, do pełna.

Drugie zjawisko, rozładowujące akumulator, to jego „piłowanie”. Pod tym kolokwialnym sformułowaniem kryją się wielokrotne i długotrwałe próby odpalenia silnika, który nie chce zapalić – bo np. auto ma problemy z rozrusznikiem, dopływem paliwa czy instalacją elektryczną.

Jeśli akumulator „pada” wcześniej, niż w piątym roku eksploatacji, trzeba iść do elektryka i szukać przyczyny. Najprawdopodobniej jakieś urządzenie, nawet po wyłączeniu silnika, pobiera prąd. Albo w instalacji jest jakieś zwarcie, które powoduje ucieczkę elektryczności. Generalnie raz na jakiś czas (np. raz na dwa lata) dobrze jest podjechać do elektryka i skontrolować stan i działanie instalacji elektrycznej.

Akumulator – po czym poznać, że słabnie?

Obserwujmy zachowanie akumulatora, a uda się nam wychwycić pierwsze objawy utraty jego sprawności i obejdzie się bez pomocy drogowej. Sygnałem, świadczącym o tym, że akumulator zbliża się do emerytury, jest np. to, że rozrusznik zaczyna kręcić silnikiem wolniej, niż dotychczas. Zwróćmy więc uwagę czy rozruch silnika nie trwa dłużej niż kiedyś. Widać to zwłaszcza w silnikach dieslowskich, w których czujnik położenia wału – gdy widzi, że wolniejsze są obroty wału – może nie zezwolić na uruchomienie silnika, dopóki nie rozrusznik dostanie więcej prądu. O słabnięciu baterii świadczyć też może mniej jaskrawy strumień świateł, zapalanych przy wyłączonym silniku czy fakt, że choć podładowujemy akumulator dłuższa jazdą, następnego dnia znowu jest pusty. Te objawy powinny nas skłonić do kontroli stanu akumulatora i – najprawdopodobniej – do jego wymiany. Najlepiej jeszcze przed zimą.

You May Also Like
Grunt to mieć hamulce!

Grunt to mieć hamulce!

Stopniał śnieg, zniknął lód… Odważniej więc naciskamy na gaz i mocniej depczemy hamulec. Fajnie...

0 komentarzy